Burleska w Fabryce Lloyda po raz siódmy!
Gotowi na solidną dawkę brokatu? Rozgośćcie się w Fabryce Lloyda, gdzie Madame de Minou przyszykuje dla Was niezapomniane burleskowe show.
Wystąpią dla Was:
-Katerina Sahara – Wielcy mędrkowie do dzisiaj przeglądają starodawne księgi, próbując odpowiedzieć na pytanie „skąd przyszła do nas Katerina?” Zakładam, że po tym pokazie również zaczniesz się zastanawiać. Ona nie może być stąd. Kobiety śmiertelników tak się nie ruszają. Myślisz, że przesadzam? To chodź się przekonać.
-Miss Mistress – Na scenie bywa słodką, miłą, uwodzącą performerką.
-Król Wrocławia – niesamowity performer, dzięki któremu na scenie doświadczycie prawdziwej magii.
-Gospodyni wieczoru, rudowłosa diva, która tak jara się burleską, że dorobiła się ognistych loków. Występuje, prowadzi i organizuje pokazy od śląskiej ziemi aż po porty Bałtyku. Tańczy jak szalona, gada jak najęta, kusi jak L4 po dobrym melanżu. – Madame de Minou – Burlesque Artist
Imprezę poprowadzi Lady Alayna. Kusząca jak ulgi podatkowe, energiczna jak kot o 3 w nocy, hipnotyzuje jak kelnerka niosąca twoje zamówienie.
BIlety:
GOLD – 169ZŁ – Miejsce bezpośrednio przy scenie (dwa pierwsze rzędy), butelka wina na parę lub pół butelki wina na osobę.
SILVER – 139zł – Miejsca z najlepszym widokiem od trzeciego do siódmego rzędu, butelka wina na parę lub pół butelki wina na osobę.
STANDARD – 99zł – Pozostałe miejsca w dolnej części sali oraz antresola.
Otwarcie obiektu 18:00
Start pokazów 20:00
Jak się przygotować?
Dress to impress — elegancko, ekstrawagancko, lub po prostu… ładnie. Weź tę suknię z cekinami, pewnie już się nudzi w szafie. Garnitur też czasami warto przewietrzyć. Ten dekolt trochę za głęboki? Weź głębszy. Wzorki na koszuli zbyt szalone? Wymiękną przy scenicznych pląsach, bierz. Dresy z barbie i wysoka szpilka? I dare you. I double dare you. Wskazane jest wszystko, co sprawi, że poczujesz się jak pasażer z górnego pokładu.
Burleskę najlepiej ogląda się na randce lub w większym gronie imprezowych przyjaciół! Zbierz ekipę i wpadaj do Fabryki Lloyda!